Mówi się, że telewizja wpływa negatywnie na rozwój dziecka – zbyt wiele godzin przed telewizorem ogłupia, a nieodpowiednie filmy wywołują agresję i zwiększają napięcie dziecka. W Waszyngtonie, przeprowadzono pierwsze, longitudinalne badania nad wpływem telewizji na rozwój mowy dziecka i wyniki okazały się dość przewidywalne, ale jednak zaskakujące. Okazało się, że dzieci mają zubożone słownictwo i opóźniony rozwój mowy jedynie pośrednio wywołany telewizją. Telewizja wpływa bowiem nie tyle na dzieci, co na rodziców, którzy zapatrzeni w ekran, przestają odzywać się do swoich dzieci.
W sumie badano grupę 329 dzieci. Każde z nich, nosiło ze sobą niewielki dyktafon wielkości karty kredytowej. Dyktafon nagrywał mowę dziecka oraz mowę wysyłaną w kierunku dziecka. Następnie specjalny program komputerowy analizował i weryfikował dźwięki odróżniając mowę od dźwięków otoczenia, które mową nie były.
Okazało się, że włączony telewizor w mieszkaniu, skutecznie ogranicza wokalizę dorosłych. W czasie włączenia telewizora, dorośli wypowiadają od 500 do 1000 słów mniej w ciągu godziny, niż jeśli telewizor jest wyłączony. (standardowo, średnio dorośli wypowiadali około 941 słów na godzinę. Przy spadku tej liczby o podaną powyżej, na wskutek włączenia telewizora łatwo dostrzec, że u niektórych dorosłych, mowa została całkowicie zastąpiona dźwiękiem z czarnego pudełka!
Jeśli dziecko nie ma możliwości rozmawiania z rodzicami, nie słyszy jak rozmawiają, nie uczy się nowych słów, to nic dziwnego, że jego mowa jest opóźniona. Winą za to można zdecydowanie obarczyć dorosłych, ale w zupełnie inny niż dotąd sądziliśmy sposób! Telewizja nie ogłupia dzieci- ogłupia ich rodziców! Jeśli więc lubisz oglądać telewizję a masz małe dziecko:
- staraj się oglądać filmy wtedy, kiedy dziecko śpi – w ten sposób dziecko niczego nie straci z komunikacji z Tobą
- możesz oglądać filmy z dzieckiem próbując tłumaczyć mu poszczególne elementy, fabułę, widoki
- pamiętaj o tym, że dziecko nie nauczy się mówić, jeśli ty nie będziesz z nim rozmawiać.